Jak
upolować faceta jest pierwszym tomem
serii, która opowiada o łowczyni nagród Stephanie Plum. Gdzieś słyszałam, że
przy tej książce można się dobrze rozerwać, potem okazało się, że powstał nawet
film na jej podstawie i tak wrzuciłam ją sobie w pamięć bo przeczytania „na
kiedyś”. A potem nadarzyła się okazja żeby przeczytać i zrecenzować ją w ramach
akcji TestMeToo i odautora.pl. Co prawda zanim mi się to udało mój Kindle
umarł, ale biblioteka poratowała i tak książkę dokończyłam.
Stephanie traci
pracę, popada w długi i jedynym sposobem na wyjście z problemów okazuje się
praca w firmie kuzyna. Wszystko fajnie, tylko Vinnie prowadzi biuro
poręczycielskie, a Stephanie miałaby doprowadzać do aresztu osoby, które mimo
poręczenia nie stawiły się na rozprawie. Czasami jest to siedemdziesięcioletni
ekshibicjonista, a czasami osoby takie jak Morelli - policjant oskarżony o
zabójstwo. Nie ukrywajmy, Stephanie jest słaba w te klocki, a Morelli dobrze
wie co zrobić żeby wykiwać doświadczonego łowcę. I pewnie tak by się ganiali
przez całą książkę, gdyby Morelli nie wyczuł, że może wykorzystać Stephanie.
Jeśli chcecie wiedzieć jak, przeczytajcie.
Próby walki z
przestępczością, które podejmuje bohaterka idealnie oddaje powiedzenie
"więcej szczęścia niż rozumu". I mimo, że jej głupiutkie zachowania
czasami doprowadzają czytelnika do szału, Stephanie jest sympatyczną osobą,
którą można polubić. Czasami faktycznie nie pozostaje nam nic innego jak tylko
uderzyć się w czoło, ale naprawdę można się też pośmiać i miło spędzić czas.
Przygody Stephanie tak
mnie zainteresowały, że na biurku czeka kolejna część jej przygód. Tym bardziej
nie mogę się doczekać aż je poznam, że według opisu z okładki dużą rolę odgrywa
tu babcia Mazurowa - bohaterka z drugiego planu, która skradła mi serce. No i
polubiłam Morellego, więc wbrew rozsądkowi, trzymam kciuki żeby jednak narodził
się jakiś romansik… ;)
Janet Evanovich, Jak upolować faceta, Fabryka Słów,
s.343.
Tez czytałam tą książkę dzięki TestMeToo :)
OdpowiedzUsuńTez czytałam tą książkę dzięki TestMeToo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Stephanie! Idealna na poprawę humoru
OdpowiedzUsuńTo prawda, idealnie sprawdza się na odstresowanie po ciężkim dniu :)
UsuńNo ok... skoro dobra i można polubić bohaterkę, to teraz ją już w końcu przeczytam;)
OdpowiedzUsuń