wtorek, 7 czerwca 2016

Maja Łozińska "Smaki dwudziestolecia"


Pochwaliłam się ostatnio na Facebooku, że napisałam sobie kilka tekstów na zapas. Oczywiście napisałam recenzje akurat tych książek, do których nie miałam jeszcze zdjęć. A potem mojej siostrze, która odpowiada za Photoshopa, padła karta graficzna w komputerze. I tyle było moich recenzji napisanych na przyszłość. Na szczęście mam dwie przeczytane książki, do których mam gotowe zdjęcia zostaje TYLKO napisanie recenzji ;).

Maja Łozińska jest autorką wielu książek dotyczących kultury i życia codziennego w XIX i pocz. XX wieku. W moje łapki wpadł tytuł dotyczący posiłków, knajp, przyjęć i innych zwyczajów kulinarnych dwudziestolecia międzywojennego.

Bardzo lubię książki, traktujące o jakimś wycinku historii życia codziennego. Wiele razy żartowałam, że urodziłam się w złych czasach, powinnam żyć co najmniej 100 lat wcześniej ze względu na stroje, obyczaje i sposób życia w tamtych czasach. Mimo to, nie mam wielkiej wiedzy na ten temat i wielką przyjemnością poznaję lepiej kolejne tematy.

Treść została podzielona przez autorkę na sześć części. W poszczególnych rozdziałach możemy przeczytać o zakupach, wyposażeniu kuchni i spiżarni, kawiarniach i restauracjach, domowych przyjęciach (zarówno dużych imprezach, jak i kameralnych spotkaniach przy herbacie) oraz oficjalnych balach. Zdecydowana większość informacji zawartych w książce dotyczy ówczesnego mieszczaństwa, ale nic w tym dziwnego – była to najbardziej barwna grupa społeczna.

Najbardziej zaciekawiła mnie pierwsza połowa książki, w której była mowa o zwyczajach żywieniowych, potrawach, wysokości wydatków na różne typy artykułów spożywczych, wyposażeniu kuchni, konkursach na zastawę itp. Kiedy doszłam do części opisującej konkretne kawiarnie i restauracje oraz bale u poszczególnych osób byłam trochę znudzona – gubiłam się w nazwiskach, nic nie mówiły mi nazwy większości kultowych miejsc w Warszawie czy Lwowie.

Tym, co moi zdaniem wysuwa się w Smakach dwudziestolecia na pierwszy plan są ilustracje. Książka jest wydana na papierze kredowym z bardzo dużą ilością fotografii z epoki, reprodukcji obrazów i plakatów reklamowych. To niesamowicie działa na wyobraźnię czytelnika i pozwala przenieść się na chwilę do restauracji i salonów sprzed wieku.

Smaki dwudziestolecia są książką, która na pewno przypadnie do gustu fanom historii, szczególnie tym którzy interesują się życiem codziennym w dawnych czasach. Muszę jednak zaznaczyć, że podejrzewam, iż osoby, które siedzą w temacie nie dowiedzą się z książki Mai Łozińskiej za wiele nowego. Jednak dla laików będzie to na pewno niezłe źródło podstawowej wiedzy i inspiracji poparte wieloma cytatami i zdjęciami z epoki.

Maja Łozińska Smaki dwudziestolecia, Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 184

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz